Treszer XD (tablica | edycje) (Wpis na blogu utworzony lub zaktualizowany.) |
Treszer XD (tablica | edycje) (Wpis na blogu utworzony lub zaktualizowany.) |
||
Linia 49: | Linia 49: | ||
No dobra, dobra-powiedział chłopak |
No dobra, dobra-powiedział chłopak |
||
− | Kilanaście minut później przyjechał pociąg. Max |
+ | Kilanaście minut później przyjechał pociąg. Max wycelował swoją snajperkę. |
-Dobra Thrash, twoja kolej. |
-Dobra Thrash, twoja kolej. |
Wersja z 18:30, 3 lut 2015
(Krótkie wprowadzenie)
Minęło około 10 miesięcy odkąd wieść o tym że śluzaki pięciu żywiołów uratowały Slugterre rozniosła się poza eterowe jaskinie jednak to nieznaczy że złych ludzi ubyło. Wręcz przeciwnie-przybyło.
R.1
W Slugterze był piękny poranek. Młoda dziewczyna imieniem Alex postanowiła pójść na spacer i nałapać śluzaków.
Co za piękny dzień-powiedziała do swojego zamrażacza Snowa
Jej śluzak pokiwał głową. Gdy dojechała do pustej pieczary zobaczyła że w mieście stoi pociąg.
Nigdy tędy nie jeździł-pomyślała-Może nowa stacja.
Miasto w pustej grocie leżało pod wysokim klifem. Rozejżała się i zobaczyła na wzgórzu coś dziwnego. Przyłożyła lornetkę do oczy i spostrzegła strzelca a mianowicie jakiegoś snajpera. Lufa jego długiego balustrady była wycelowanych w nią. Powoli załadowała swojego zamrażacza w snajpera jednak ten się odwrócił i zaczął celować w pociąg.
Muszę ich ostrzec-pomyślała
Pobiegła do pociągu i powiedział właścicielowi co przed chwilą widziała
Dziękuję-powiedział właściciel i krzyknął na swoich ludzi-Szybciej, ładować te skrzynie!
W tym momencie snajper wystrzelił śluzaka jednak tylko Alex to usłyszała ponieważ właściciel darł się na swoich ludzi. Śluzak zaczął transformować i zmienił się w dziwną szarą kule która przecięła połączenie między wagonami i potem wróciła do snajpera.
Właściciel wrzasnął-To zasadzka! Szybko! Ruszać!
Lokomotywa ruszyła zostawiając za sobą wagon towarowy.
Włączyć zasilanie awaryjne!-krzyczał właściciel pociągu
Snajper wystrzelił drugiego śluzaka który po chwili transformowł. Wyglądał jak wielka czarna plama na niebie. Nagle z nikąd zaczęła napływać gęsta czarna mgła. Alex nic nie widział jedynie słyszała krzyki i jakieś dziwne dźwięki. Nagle usłyszała strzał z blastera. Krzyki się nasiliły a potem wszystko ucichło. Mgła zniknęła tak samo szybko jak się pojawiła. Na ziemi leżało kilku nieprzytomnych ludzi do których zaraz podbiegli lekaże. Było dość późno i Alex pomyślała że czas wracać do domu bo zaraz się ściemni. Gdy wracała przez las zsiadła z mecha bo zobaczyła jakiegoś dziwnego śluzaka. Ktoś złapał ją za ramie...
R. 1(2)
(W tym samym czasie co R.1)
Nie Talon, ty nie idziesz-Powiedział Max
Śluzak popatrzył na niego smutnymi oczami
Nie, nie ma mowy-Powiedział chłopak-Zostajesz tu.
Max wsiadł na swojego mecha. Wziął trochę sprzętu z szafy i pojechał do Pustej Pieczary. Gdy dojechał zsiadł z mecha i wdrapał się na skalną pułkę. Dodał kilka żeczy do blastera i położył się czekając na pociąg. Nagle śluzak wyskoczył z plecaka.
Talon? Co ty tu robisz. Kazałem ci zostać!-powiedział Max
Śluzak popatrzył na niego.
No dobra, dobra-powiedział chłopak
Kilanaście minut później przyjechał pociąg. Max wycelował swoją snajperkę.
-Dobra Thrash, twoja kolej.
Nagle chłopak zobaczył jakąś dziewczynę na mechu. Przez chwilę patrzył na nią przez celownik. Ona załadowała jakiegoś śluzaka jednak Max się odwrócił. Z pociągu wyszli ludzie i zaczęli ładować jakieś skrzynie. Nagle do stojącego człowieka podbiegła ta dziewczyna i zaczęła coś mówić do stojącego człowieka. Tamten zaczął coś krzyczeć. Max wystrzelił załadowanego śluzaka i strzelił. Ten zaczął transformować i przepiłował połączenie między wagonami. Ludzie zaczęli wbiegać do wagonu.
-No dobra Talon, ładuj się, czas na strzał obrotowy.
Śluzak wskoczył do wnyki. Wnyka zaczęła się kręcić. Max wystrzelił śluzaka który lecąc kręcił się. Po transformacji zmienił się w coś co na tle nieba wyglądała jak czarna plama. Nagle naszła gęsta czarna mgła. Max założył jakieś gogle i zszedł na dół. Zaatakował kilku pracowników pociągu. Wziął skrzynie i wystrzelił pustą wnyke. Szybko wspiął się na klif i się ukrył. Po kilkunastu minutach załadował wszystko na miecha. Zobaczył że jacyś ludzie podążają za tamtą dziewczyną.
-Muszę jej pomóc chociaż mogła spartaczyć mi całą akcję
C.D.N